Historia na dobranoc

Firmament pragnień górujący nad ludem
Plemieniem tysiąca słońc, pogromców widzenia duszy
Podtrzymywany mozołami widm naszych ojców,
Runął! Przepadł w gęstwinie chłodnych przestrzeni!
Buzuje! Budzi się w żyłach błękitna krew przodków!
Wzburzony ocean - wtargnęła w progi podświadomości,
Domaga się rozbłysku atłasu, nakreślenia pyłowego śladu
Wypełnienia przykazania, jakoby szamańskiej przysięgi
Przenikliwe spojrzenie pradziadów,
Przeszywając lud, pragnące gestu,
Nieodwzajemnione, znieważone,
Rozpłynąwszy się w odmętach czasoprzestrzeni,
Niby dawny żar, palący od środka wnętrzności,
Za kratami czasu, zagłuszony potrzebą ego,
Stłumiony strumieniem krótkowzroczności epoki,
Zapieczętowany na wieki,
W sercach drżeń cywilizacji

Komentarze

Popularne posty